Kadra zarządzająca
Najważniejsze zmiany w przepisach od 2023 r.
Czytaj więcej...
Realizacja obowiązków AML w dealerstwie - wdrożenie procedury przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy
Kontrakty i reklamacje
Małgorzata Miller / 29.08.2022
Nawiązując do ostatniego artykułu w zakresie Wytycznych w sprawie ograniczeń wertykalnych do Rozporządzenia Komisji (UE) 720/2022 (VBER), która to polska wersja została opublikowana w dniu 30 czerwca w dzienniku urzędowym UE, warto zaprezentować istotne ich postanowienia dotyczące metody pokrycia rodzajów i kosztów przez importera jako dającego zlecenie.
Niewątpliwie w obecnych czasach, galopującej inflacji, oraz zmniejszającego się popytu na samochody, szczególnie spadków zanotowanych na rynku konsumenckim, czynnik finansowy oraz sposób rozliczeń importera z agentem będzie dla dealerów najbardziej interesujący.
Zastosowane przez dającego zlecenie metody mają zapewniać, aby agent nie ponosił żadnego z rodzajów znacznego ryzyka. Dla przypomnienia, agent nie powinien nabywać prawa własności towarów, nie powinien uczestniczyć w kosztach związanych z dostawą lub zakupem towarów lub usług objętych umową, nie powinien utrzymywać na własny koszt i ryzyko zapasu towarów, nie może ponosić odpowiedzialności za niewypełnianie przez klienta umowy, ani wobec klientów za straty i szkody powstałe przy dostawie towarów, a także kosztów promocji sprzedaży czy kosztów inwestycji w lokale, wyposażenie, szkolenia personelu.
Wytyczne wprost określają, że dający zlecenie może zdecydować się na zwrot dokładnych poniesionych kosztów, może pokryć je również w formie ustalonej ryczałtowej kwoty lub może zapłacić agentowi ustalony odsetek przychodów uzyskanych ze sprzedaży towarów lub usług w ramach umowy agencyjnej. Ważne, aby metoda stosowana przez dającego zlecenie umożliwiła agentowi łatwe rozróżnienie kwot przeznaczonych na pokrycie odnośnych rodzajów ryzyka i kosztów, oraz wszelkich innych kwot uiszczonych agentowi. Ustalone metody rozliczenia prowadzonej działalności między agentem a dającym zlecenie powinny być przejrzyste, jasne i niebudzące wątpliwości. Dający zlecenie może stale monitorować wszelkie zmiany odnośnych kosztów – ma takie uprawnienie zgodnie z Wytycznymi. Bardzo istotne jest to, że dający zlecenie powinien wziąć pod uwagę fakt, że agent może ponosić koszty inwestycji związanej z konkretnym rynkiem, i dlatego będzie oczekiwał ich zwrotu jako należne świadczenia pieniężne wynikające z zawartej umowy agencyjnej. Szczególnie duże znaczenie będzie miał ten sposób rozliczenia w przypadku nowo pozyskanych agentów, którzy nierzadko muszą dostosować lokal, wyposażenie do danej marki.
Aby zidentyfikować inwestycje związane z konkretnym rynkiem, które podlegają zwrotowi przy zawieraniu umowy agencyjnej z jednym ze swoich niezależnych dystrybutorów (dealerów), który już działa na rynku właściwym, dający zlecenie powinien rozważyć hipotetyczną sytuację agenta, który jeszcze nie działa na rynku właściwym, aby ocenić, jakie inwestycje są istotne dla rodzaju działalności, do której agent został wyznaczony. Dający zlecenie musiałby pokryć inwestycje związane z konkretnym rynkiem, które są wymagane do celów prowadzenia działalności na danym rynku właściwym, w tym w przypadkach, gdy inwestycje te dotyczą również zróżnicowanych produktów dystrybuowanych poza zakresem umowy agencyjnej, lecz nie są wyłącznie związane ze sprzedażą tych zróżnicowanych produktów.
Wytyczne w pkt 40 podają przykładowy sposób alokacji kosztów w przypadku dystrybutora, który działa również jako agent w odniesieniu do określonych produktów tego samego dostawcy.
Przystępując do negocjacji warunków współpracy opartej na podstawie umowy agencyjnej, należy od razu żądać od importera szczegółowych warunków rozliczeń. Co więcej, metody pokrywania kosztów przez importera za agenta powinny zostać ocenione przez osoby wykwalifikowane w zakresie finansów i planowania budżetu przedsiębiorstwa. Ustalamy postanowienia umowne przynajmniej na kilka następnych lat, dlatego nie powinniśmy ulegać presji czasu. Dobrze, że wśród danych marek funkcjonują stowarzyszenia, które również powinny wypracować w takim przypadku wspólną politykę postępowania wobec importera w tym zakresie.
Nie jest łatwo w tych czasach funkcjonować w branży motoryzacyjnej, zdecydowanie łatwiej negocjuje się większym graczom na rynku automotive, aniżeli dealerom jednomarkowym. Trzeba jednak podejmować ryzyko zarówno walki o indywidualne postanowienia umowne, ale przede wszystkim o dalsze istnienie i przychody, które pozwolą utrzymać działalność w kolejnych latach. A niestety, czeka nas głęboki kryzys gospodarczy i nie można o tym zapominać.