Finanse i podatki
Zmiany w podatkach od samochodów
Czytaj więcej...
Realizacja obowiązków AML w dealerstwie - wdrożenie procedury przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy
Motoryzacja przyszłości
Maciej Krotoski / 12.12.2019
W myśl znowelizowanych przepisów aktualna stawka podatku akcyzowego na samochody osobowe zostanie uzależniona od rodzaju napędu samochodu oraz pojemności danego silnika. W praktyce w przypadku samochodów o hybrydowym napędzie spalinowo-elektrycznym stawka akcyzy zostanie obniżona aż o połowę. Najwięcej zyskają nabywcy aut o pojemności 2 000 – 3500 cm3, a także z instalacjami MILD HYBRID. Nowe przepisy będą obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku.
Liczne radiowe i telewizyjne reklamy przekonują nas, że wskutek podwyższenia norm emisji spalin ceny nowych samochodów mogą znaczącą wzrosnąć. Wywiady osób z branży mają wywrzeć wpływ na kupujących, zachęcając ich do prędkiego nabycia nowego pojazdu, najlepiej jeszcze w tym roku, strasząc planowanymi podwyżkami cen w przyszłym o prawie 20%. Analiza znowelizowanej ustawy o podatku akcyzowym prowadzi do wniosku, że w przypadku samochodów hybrydowych z silnikiem spalinowym o pojemności od 2000 do 3500 cm3, nowe przepisy pozwolą znacząco obniżyć ceny tych samochodów prawie o 10%, co może się przekładać na wbrew pozorom niższe ceny o średnio kilkadziesiąt tysięcy złotych na samochodzie.
W praktyce w przypadku samochodów o hybrydowym napędzie spalinowo – elektrycznym (o pojemności silnika spalinowego 2 000 cm3 albo niższej), w którym energia elektryczna nie jest akumulowana przez podłączenie do zewnętrznego źródła zasilania, stawka akcyzy wynosić będzie dokładnie 1,55 proc. podstawy opodatkowania.
Z kolei wobec samochodów stanowiących pojazd hybrydowy (o pojemności silnika spalinowego w przedziale od ponad 2 000 cm3 do 3 500 cm3) stawka akcyzy wyniesie 9,3 proc. podstawy opodatkowania, co będzie zdecydowanie bardziej odczuwalne dla kieszeni nabywcy. Taka stawka akcyzy będzie również właściwa dla pojazdów o hybrydowym napędzie spalinowo – elektrycznym (o pojemności silnika wyższej 2 000 cm3, ale nie wyższej niż 3 500 cm3) w których energia elektryczna nie jest akumulowana przez podłączenie do zewnętrznego źródła zasilania.
Definicję samochodów hybrydowych natomiast przedstawia ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych z dnia 17 czerwca 2019r. zgodnie z którą pojazd hybrydowy to: „pojazd samochodowy w rozumieniu art. 2 pkt 33 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (zgodnie z którą pojazd samochodowy to – pojazd silnikowy, którego konstrukcja umożliwia jazdę z prędkością przekraczającą 25 km/h), o napędzie spalinowo-elektrycznym, w którym energia elektryczna jest akumulowana przez podłączenie do zewnętrznego źródła zasilania”. Oznacza to, że pojazdy o układach „pół-hybrydowych” tzw. miękkich hybryd również znajdą się w grupie pojazdów o obniżonej akcyzie.
Mild Hybrid – bo tak właśnie nazywają się układy 48V – są czymś w rodzaju półhybrydy. W pewnym sensie stanowią połączenie pomiędzy klasycznym układem napędowym (wykorzystywanie jedynie silnika spalinowego), a typową hybrydą. Mild Hybrid to układ opierający się na dodatkowej instalacji elektrycznej korzystającej z napięcia 48V. Do tego celu wykorzystywany jest drugi akumulator – litowo-jonowy oraz maszyna elektryczna o mocy 6–15 kW.
Energia gromadzona w akumulatorach pochodzi z rekuperacji. Wykorzystywana jest ona następnie w takich celach jak: uruchamianie silnika, zasilenie urządzeń pokładowych, rozpędzanie sprężarki, a także wspomaganie silnika spalinowego podczas przyspieszania.
Zgodnie z uzasadnieniem projektu ustawy, od którego dotarliśmy, dane rynkowe wskazują, że w Polsce zarejestrowano ok. 90 tys. tego rodzaju pojazdów i ten segment rynku stwarza poważne możliwości dla upowszechniania pojazdów niskoemisyjnych i dalszej stymulacji stopniowego przechodzenia do pojazdów zeroemisyjnych. W związku ze skalą sprzedaży, zdaniem ustawodawcy pojazdy te mogą również spełnić niebagatelną rolę dla przyspieszenia procesu poprawy jakości powietrza w Polsce, szczególnie w zakresie emisji tlenków azotu i tlenku węgla. Z tego względu wdrożenie ograniczonego wsparcia przewidzianego dla tego typu pojazdów w Krajowych ramach polityki rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych oraz w Planie Rozwoju Elektromobilności w Polsce będzie w pełni uzasadnione.
Ponadto, autorzy projektu zakładają, że zwiększenie popularności napędów nisko-emisyjnych może doprowadzić do rozwoju nowego, innowacyjnego otoczenia produkcyjnego i serwisowego. Nie sposób się z tym nie zgodzić.